Szkodniki na drzewkach ozdobnych – jak sobie z nimi radzić?
Kiedy roślina, która powinno być ozdobą, zaczyna chorować i wyglądać szpetnie, trzeba podjąć rękawicę i zadziałać. Sprawdźmy, jakie sposoby walki ze szkodnikami na drzewkach są skuteczne. Brzydkie, poplamione, spleśniałe lub zgniłe liście, powyginane pędy, zmiany na korze... to są właśnie oznaki choroby drzewek, spowodowanych przez szkodniki.
Mszyce
Na zielonych częściach roślin żerują mszyce, powodując charakterystyczne deformacje liści. Przenoszą one choroby wirusowe i wydzielają spadź, która następnie staje się pożywką dla grzybów. Dlatego też obecność mszyc może skutkować później nawet koniecznością usunięcia lub spalenia rośliny. Po zauważeniu pierwszych mszyc, drzewko należy natychmiast opryskać. Można zastosować preparaty chemiczne lub domowe – z wykorzystaniem czosnku, pokrzywy lub cebuli.
Czerwce
Objawem ich bytności są tarczki na liściach oraz młodych pędach drzew. Niestety bardzo szybko się one rozmnażają. Hamują wzrost liści wysysając sok z pędów. Z liści możemy usunąć skupiska czerwców ręcznie, stosując wodę z mydłem. Nie zawsze będzie to jednak skuteczne i możliwe, że nastąpi konieczność stosowania oprysków chemicznych.
Owocówki
Gąsienice tego motyla najgroźniejsze są dla jabłoni i gruszy. Żywią się miąższem owoców, przez co te gniją i przedwcześnie opadają. Pod koniec czerwca warto na pniach założyć opaski lepowe. Jeśli zauważymy owocówki już na owocach, zainfekowane owoce należy usunąć. Gąsienice można spryskać domowym środkiem – naparem z chrzanu.
Nasionnice treśniówki
Osiadają wewnątrz owoców wiśni i czereśni. Pod drzewem należy rozłożyć gęstą siatkę, aby nasionnice nie przedostały się do podłoża. Warto zastosować tablice lepowe.
Bawełnica korówka
Atakuje zazwyczaj młode drzewka, zwłaszcza całe szkółki. Wysysając soki z drzewa, osłabia je i powoduje przedwczesne opadanie owoców. Jej działanie powoduje również utratę odporności na choroby i zimowe mrozy. Całe kolonie bawełnic z młodych drzewek najlepiej jest usuwać manualnie, a następnie prowadzić opryski, np. wywarem z pokrzywy. Miejsca uszkodzone warto „naprawić”, smarując je kojącymi maśćmi ogrodniczymi.